piątek, 3 marca 2023

Spodziewałam się czegoś dużo lepszego

 


Tuż przed premierą w minionym roku, Instagram rozgrzał się do czerwoności. Wszyscy polecali tę książkę, a mój apetyt na nią rósł.

Na terenie Anglii dochodzi do szeregu morderstw. Dość długo policja nie dostrzega między nimi żadnych powiązań. W końcu dochodzi do przełomu i prowadzący śledztwo odkrywają, że sprawca wzoruje się na najsłynniejszych mordercach. Szybko zostaje on nazwany  przez dziennikarzy jako  "Echo man".

Dla mnie to był typowy rozdmuchany przeciętniak. Początkowo akcja była dość dynamiczna i wciągająca.   Później wszystko tak naprawdę skupiło się na opisach makabrycznych zbrodni i dość sporej nieudolności policjantów. Fan thrillerów dość szybko odkryje kto jest sprawcą.

Mnie najbardziej przypadł do gustu motyw obyczajowy i rozwijanego się romansu między bohaterami. Nie tego jednak oczekuję od thrillerów.

Ta książka kończy luty i moje niezbyt trafne czytelnicze wybory. Na szczęście w zanadrzu mam już dwie opinie książek, które były wyśmienite.

"Echo man"
Sam Holland
Wydawnictwo Muza S.A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz