poniedziałek, 26 lipca 2021

Zdecydowanie wyższy poziom

 


Po słabej i nudnawej "Czerwieni" nie miałam wielkich oczekiwań wobec "Czerni". Czasami warto jednak dać autorce drugą szansę. Choć i do tej części mam pewne zastrzeżenia, to cieszy mnie  to, że widać zdecydowany postęp.

Prokurator Bilski po sprawie Skalpela zostaje oddelegowany z sopockiej prokuratury do kartuskiej. Zdecydowanie lepiej powodzi się Ani Górskiej, która zaczyna pracę jako asesor prokuratorski. Ania prowadzi swoją pierwszą wielką sprawę - zaginięcie trzynastolatki z Sopotu. Wszystkie tropy prowadzą do Kartuz, gdzie znika kolejne dziecko.

Zacznijmy od zarzutów, bo jak wiadomo łatwiej się krytykuje niż chwali. Przede wszystkim, chyba obudził się we mnie lokalny -pomorski patriotyzm, bo zrobienie z Kartuz (piętnastotysięcznego miasta), totalnej wiochy zabitej dechami, z prostymi ludźmi, gdzie się wszyscy znają, było po prostu słabe. Rozumiem, że pójście takimi stereotypami to łatwa droga, jednak nie zawsze prowadząca do sukcesu. Drugim zarzutem jest poruszenie problemu pedofilii w kościele. Jest to bardzo ważny temat, o którym trzeba głośno mówić, jednak mam wrażenie, że co drugi nowy autor kryminałów w Polsce, obiera go sobie jako główny nurt swojej powieści. 

Natomiast zdecydowanym plusem jest wplecenie w  całą historię motywu ludowości. Mam wrażenie, że autorka od czasu swojego kryminalnego debiutu, nabrała większej pewności siebie. Wszystkie wątki są bardziej dynamiczne, intryga kryminalna wciąga. Całość czyta się z ciekawością, a nie znudzeniem, jak było w przypadku "Czerwieni".

Na mojej czytelniczej liście "Biel". Mam nadzieję, że autorka mnie nie zawiedzie. 



"Czerń"
Małgorzata Oliwia Sobczak
Wydawnictwo W.A.B.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz