sobota, 30 kwietnia 2022

Japońska magia

 


Japonia to dla mnie mistyczny kraj. Nigdy tam nie byłam, ale jest coś takiego, co mnie do niego ciągnie - pewien rodzaj tajemnicy i inności. Dlatego, gdy tylko mam okazję sięgam po książki, w których akcja dzieje się tym kraju. Ta książka jest o tyle ciekawa, że nie jest napisana przez rodowitego Japończyka, ale obcokrajowca, który miał tam pojechać na chwilę...

Nikt tak naprawdę nie wie, kim jest tytułowy kot. Pojawia się nagle w różnych miejscach Tokio. Wiąże bohaterów niewidzialną nitką. Tworzy setek powiązań i znika. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to po prostu zbiór opowiadań, w którym bohaterowie to przypadkowi mieszkańcy Tokio. Nic jednak bardziej mylnego, te z pozoru przypadkowe osoby coś łączy. Początkowo niewielkie skrawki ich życia wiążą się ze sobą i powstaje piękna historia. Otoczona pewną aurą tajemniczości i opatulona magią.

To również opowieść o samotności, byciu trybikiem wśród prawie 14 miliona obywateli ( za Wikipedią: dokładnie 13,96 miliona w 2021 roku) stolicy Japonii. To powrót i bolesne przeżywanie popełnionych w przyszłości błędów, ale również walka za marzeniami. 

Ciekawe również jest to, że nie jest to tylko pewna historia, ale dość spore studium codziennego życia tokijczyka. 

Mnie ta książka zachwyciła.



"Kot w Tokio"
Nick Bradley
Wydawnictwo Znak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz