Zoe Spencer agentka specjalna FBI specjalizuje się w tworzeniu portretów pamięciowych i odtwarzaniu twarzy ofiar w formie rzeźb. Tym razem przypada jej wyjątkowe trudne zadanie odtworzenia twarzy na podstawie spalonych kości. Stworzone przez nią popiersie dość szybko pozwala odkryć agentom dziewczyny, która zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach prawie dwie dekady wcześniej. Niemalże po tym odkryciu, niespodziewanie zostanie uprowadzona siostra ofiary wraz z córką. W tym samym czasie, w mieście są mordowane kolejne kobiety. Rozpoczyna się wyścig z czasem.
Ta część cyklu Profilerzy kryminalni wypada zdecydowanie lepiej. Chwilami wręcz zastanawiałam się czy "Widzę cię" i "Jeden krok..." napisała ta sama osoba. Pracujący nad sprawą agenci FBI są dużo bardziej wyraziści ( choć Zoe miała swój epizod również w poprzedniej części i już wtedy mnie oczarowała). Historia sióstr to świetnie wplecione wątki obyczajowe do kryminału. Natomiast samo dochodzenie policji jest wartkie i dynamiczne. Nie ma tu specjalnych dłużyzn, akcja jest świetnie prowadzona. Pomimo tego, że dość łatwo można rozwikłać całą intrygę i mnie osobiście zaskoczenie w ogóle nie zaskoczyło, w żaden sposób nie odbiera to przyjemności z czytania.
"Widzę Cię"
Mary Burton
Wydawnictwo Muza S.A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz