środa, 9 czerwca 2021

Pomiędzy kryminałem a czarną komedią

 


To niezwykle budujące, że coraz więcej autorów nie boi się poruszać tematów zaburzeń rozwojowych, wskazując, że ludzie z takim zaburzeniami żyją wśród nas. Mam tylko nadzieję, że robią to dobrze i przykładają się do tematu.

Samuel Hoenig ma zespół Aspergera (to  zaburzenie o charakterze łagodnym ze spektrum autyzmy - żródło: medonet.pl). Prowadzi własną agencję 'Odpowiedzi na Pytania". Któregoś dnia zgłasza się do niego klient z nietypowym pytaniem. Pragnie się dowiedzieć, kto ukradł głowę pacjenta w prowadzonym przez niego Instytucie Krioniki. W tym samym czasie w gabinecie Samuela przebywa jedna z jego klientek pani Washburn. Niejako z przypadku staje się od razu jego współpracownicą.

W trakcie czytania w żaden sposób nie mogłam się uwolnić od skojarzeń z detektywem Monkiem i jego asystentki, pomimo tego, że sam autor wskazuje, że detektyw Monk cierpiał na inny charakter zaburzeń - nerwicę natręctw. Mam bardzo mieszane uczucia, co do samej historii. Odnoszę  wrażenie, że autor nie mógł się zdecydować, czy chce stworzyć rasowy kryminał, czy czarną komedię. To wszystko miało niestety negatywny wpływ na całą książkę i wyszło po prostu nijako.

Nie będę ukrywać parę razy naprawdę się roześmiałam, ale zagadka kryminalna była naprawdę prosta. To wszystko miało wpływ, że jak dla mnie była to prostu dobra książka, choć miała zadatki na bardzo dobrą książkę.



"Tajemnica brakującej głowy"
Jeff Cohen, E.J. Copperman
Wydawnictwo Prószyński i S-ka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz