Pierwszy raz miałam okazję przeczytać od razu wszystkie części trylogii. Co z pewnością wpłynęło również na oceny poszczególnych części.
O autorze jest już głośno od jakiegoś czasu, dlatego gdy nadarzyła się możliwość przeczytania od razu całej Trylogii hejterskiej w ramach organizowanego booktouru, od razu się zgłosiłam.
W pierwszej części "Nie odpisuj" poznajemy bohaterów, którzy towarzyszą już nam przez całą serię. Martynę, która po dwukrotnym poronieniu zaczęła prowadzić profil na Instagramie, na którym publikuje anonimowe zwierzenia obcych ludzi i małżeństwo Agatę i Michała. Agata to kobieta sukcesu, z pozoru pani idealna. W domu, przy zasłoniętych oknach zmienia się diametralnie. Znęca się fizycznie i psychicznie nad swoim mężem. Choć znęca się to zbyt łagodne słowo. Ona dosłownie nim pomiata.
Szczerze mówiąc liczyłam, że ta część, a także cała seria, w większym stopniu oprze się na hejtowaniu w sieci. Tymczasem główni bohaterowie po prostu dużo korzystają z Internetu. Dodatkowo chleją (pisząc w tonie całej serii) i się rżną. Tak, tak taki jest właśnie poziom tej książki. Dodatkowo , wszystko podlane niezwykle brutalną przemocą. O ile mogłam przeboleć to , jako jednorazową przygodę, to w kolejnych tomach jest jeszcze gorzej. Co prawda autor stara się poruszyć ważne tematy przemocy kobiet wobec mężczyzn i wykorzystaniu seksualnym dzieci, ale czyni to w tak niesmaczny sposób, że wszystko schodzi na dalszy plan.
Niestety z bólem muszę przyznać, że cała historia wciąga i czyta się ją naprawdę ekspresowo. Gdyby to wszystko skończyło się na jednym tomie, moja ocena na pewno byłaby wyższa.
Drugi tom "Nie patrz", przeczytałam zaledwie parę dni temu, a już praktycznie nie pamiętam o czym był. Zapamiętałam jedynie jeszcze więcej przemocy, alkoholu i narkotyków.
Trzeci tom "Nie krzycz", to było danie ostatniej szansy autorowi. Naprawdę miałam nadzieję, że choć trochę się rozwinął. Oj tak, rozwinął się i to ostro. Ta część pod względem opisu przemocy, gwałtów i nienawiści bije na głowę dwie poprzednie. Mam wrażenie, że autor ma wręcz perwersyjną przyjemność w upodlaniu swoich bohaterów. Próbuje również wytłumaczyć czytelnikom zachowanie Agaty. Jest to dość ciekawy wątek. W mojej jednak ocenie żadne krzywdy nie usprawiedliwiają takiego zachowania. W tej części po raz pierwszy spotykamy się ze zjawiskiem hejtowania ludzi w Internecie. To był naprawdę ciekawy wątek, ale potraktowany dość marginalnie. Odnoszę wrażenie, że wciśnięty na siłę.
Dodatkowo całość kończy się dość kiczowato i z lekka sentymentalnie.
Wobraźcie sobie, że w całej trylogii nie ma żadnego pozytywnego bohatera. Z każdej kartki wylewa się nienawiść bohaterów do innych ludzi. Niezwykle istotne jest poruszanie na łamach książek trudnych tematów przemocy fizycznej i psychicznej, wykorzystania seksualnego małoletnich, pedofilii. W mojej ocenie jednak można to naprawdę dużo lepiej zrobić. Skupianie się na opisywaniu coraz bardziej wymyślnych "tortur", nastawienie się na zszokowaniu tym czytelnika, nie przysłużą się rozwiązaniu tych problemów. Czasami niedopowiedzenia mają dużą większą moc...
"Nie odpisuj"
"Nie patrz"
"Nie krzycz"
Marcel Moss
Wydawnictwo Filia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz