wtorek, 25 lutego 2020

Czy na pewno ją znałaś?

Alice żona Georga Bella, który już w czasach studenckich zdobył łatkę flirciarza i kobieciarza, pewnego dnia widzi w pociągu kobietę do złudzenia przypominającą dziewczynę z przeszłości Ruth. Ruth to dawna dziewczyna Georga z czasów studenckich, która pewnego dnia zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Alice ma coraz większe podejrzenia, że za  zaginięciem dziewczyny stał jej mąż.

Kiedy tylko otworzyłam książkę, pomyślałam sobie "znowu narracja prowadzona z perspektywy kilku osób i w różnych ramach czasowych,  ile można tego czytać". Jednak w tym przypadku był to bardzo przemyślany zabieg, taki typ narracji idealnie wpasował się do przedstawienia historii. Nie jest to jednak książka, dla osób które oczekują mocnych wrażeń, przyśpieszonego bicia serca i nerwowego przewracania kartek. Serio, czytasz, czytasz, czekasz aż wydarzy się coś naprawdę nieoczekiwanego i....tak dzieje się - książka się kończy. Uważam, że ta pozycja to bardziej obyczajówka niż thriller. Nie oznacza, że jest to książka zła. Autorka w doskonały sposób przedstawia warstwę społeczną - studenckie życie pełne szaleństwa, pijaństwa i wolnej miłości. Najciekawszy dla mnie był jednak wątek relacji siostrzanych przedstawiony z perspektywy Naomi siostry Ruth. 

Myślę, że jak na debiut, jest to całkiem niezła książka.

"Dziewczyna, którą znałaś"
Nicola Rayner
Wydawnictwo WAB
Premiera: 26.02.2020 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz