piątek, 30 grudnia 2022

Kiedy po paru stronach...

 


Kiedy zaledwie po paru stronach bezbłędnie rozwiązujesz całą intrygę...to nie może być dobry kryminał.

Członkowie rodziny Spyropoulos wraz z gości i służbą niespodziewanie zostają odcięci od świata na należącej do rodziny Wyspie Ptaków. Wśród nich grasuje morderca. Kolejne dni odsłaniają rodzinne sekrety, a morderca poczynia sobie coraz śmielej.

Bardzo lubię kryminały, w których akcja dzieje się w jednym miejscu ( nazywam je kryminałami jednego pokoju). Nastawiałam się więc na ciekawą czytelniczą przygodę. Od pierwszych stron coś mi jednak zgrzytało. Już samo przedstawienie rodziny skojarzyło mi się bardziej z obyczajówką niż kryminałem. Natomiast, gdy tylko akcja  zaczęła przypominać kryminał, niemal natychmiast odkryłam na czym polega cała intryga. Autorka niemal na tacy podaje nam od razu rozwiązanie. "Wrabianie" innych niż faktyczny morderca bohaterów, bardziej odsuwa od nich podejrzenia niż zagęszcza intrygę. Ponadto bohaterowie są bez wyrazu, jednoznaczni. 

To był bardzo dobry pomysł na kryminał, jednak wykonanie rozczarowuje.



"Drapieżna gra"
Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo Mięta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz