czwartek, 3 października 2019

W oczekiwaniu na kontynuację

Gdy tylko usłyszałam o kontynuacji "PS Kocham Cię" postanowiłam przypomnieć sobie pierwszą część. Od jej wydania minęło już 15 lat i pewnie wtedy czytałam ją po raz pierwszy. Przyznam szczerze, że jedyne co pamiętałam od tamtej pory to pomysł na pozostawienie listów przez męża.

Holly i Gerry to przykład trzydziestolatków, którzy tworzą małżeństwo oparte na przyjaźni. Znają się od dziecka i stanowią nierozłączną parę. Niespodziewanie w ich małżeńską sielankę wkrada się choroba Gerry'ego. Niestety mężczyzna umiera, ale...pozostawia po sobie listy kierowane do Holly. Jeden na każdy miesiąc. Czy to pomoże Holly przetrwać pierwszy rok po śmierci męża?

Mam mieszane uczucia, co do tej książki. To naprawdę niezwykły pomysł na oparcie książkowej historii o listy pozostawione przez ukochanego na wypadek jego śmierci. Mam jednak problem z odbiorem głównej bohaterki, momentami była po prostu denerwująca. Wbrew pozorom najmocniejszym ogniwem książki jest jej "tło". Bardzo polubiłam całą rodzinę Holly i jej przyjaciółki. Rzadko kiedy udaje się autorom wykreować tak ogromne rodzinne ciepło i oddanie przyjaciółek bez zbędnego napuszenia i sztuczności.

Dziś zaczęłam czytać "PS Kocham Cię na zawsze", ale bardziej od losów Holly interesują mnie perypetie życiowe jej przyjaciółek i rodziny.

"PS Kocham Cię"
Cecylia Ahern
Wydawnictwo Akurat (Wydawnictwo Muza SA"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz