środa, 6 grudnia 2023

Zimowa przygoda

 


Za oknami śnieg i mróz. Jak co wieczór, rozsiadamy się z dziewczynkami i zaczynamy czytać. To bardzo miłe i ekscytujące czytać książkę, której akcja zaczyna się 1 grudnia.

Marika i Bazyli to rodzeństwo, które wskutek dziwnych i tajemniczych okoliczności trafia na Arktykę. Rozpoczyna się ich wielka przygoda i tylko od nich zależy, czy odkryją to co w życiu najważniejsze. Ich przygodom i wędrówkom towarzyszy mityczna Biała Niedźwiedzica.

Zacznę od opinii sześcioletnich recenzentek. Dziewczynkom książka się bardzo podobała, z zaciekawieniem słuchały tej magicznej historii, świetnym pomysłem było wykorzystanie motywu Białej Niedźwiedzicy.

Ja natomiast mam pewne zastrzeżenia. Czytam z dziewczynkami bardzo dużo i zazwyczaj stronię od wyraźnego podziału na "dziewczynki i chłopców". Tu niestety w pewnym momencie był bardzo zaakcentowany ten podział ( na szczęście później rozwiązany, choć mam wrażenie marginalnie w stosunku do pierwotnego podziału). Bardzo lubię, kiedy w trakcie czytania rodzą się między nami dyskusje i dziewczynki same dochodzą do tego, co jest według nich dobre a co złe. Tu niestety mi tego zabrakło. Wiele rzeczy jest zbyt uproszczonych i przede wszystkim narzucanych przez autorkę. To taka trochę opowieść w klasycznym stylu z wyraźnym podziałem na dobre i na złe i niczym pośrodku. Czasami czułam się jakbym czytała opowiadankę z elementarza. To zdecydowanie pozycja dla dzieci, które dopiero na etapie późnoprzedszkolnym  rozpoczynają swoją przygodę z książkami.



"Marika i Bazyli. Arktyczna przygoda"
Elżbieta Dziedzic
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz