poniedziałek, 23 stycznia 2023

Nie przekonała mnie ta historia

 


Już w trakcie czytania, intensywnie zastanawiałam się, co w tej książce jest nie tak, że nie mogę się do niej przekonać. Ta historia niby wciągała, sama się wręcz czytała. Coś mnie jednak cały czas uwierało. I wtedy trafiłam na fragment, w którym główna bohaterka pisząc artykuł do gazety, całkowicie zmyśla opisywane spotkanie. I to właśnie było to co mi przeszkadzało! Świetny warsztat, ale ledwo dostrzegalny literacki "fałsz", który przebijał się z całej powieści. Coś co sprawiało, że wszystkiemu zabrakło autentyczności. 

Sandra i Albert to rodzeństwo o niezwykłej więzi, więzi która doprowadza do dwuznacznej relacji między nimi. Wychowani w latach 80. z ogromną dozą wolności, a w rzeczywistości pozostawieni sami sobie przez rodziców. Wiecznie poszukujący akceptacji w dorosłym życiu, błądzący.

Jestem pod ogromnym wrażeniem takiego pomysłu na książkę. To mogłoby być świetne studium psychologiczne odnośnie wpływu wydarzeń z dzieciństwa na całe dorosłe życie. Autorka sprawnie operuje językiem, czuć że ma dziennikarskie wykształcenie. Zabrakło mi jednak w tym wszystkim literackiej empatii przy tworzeniu głównych bohaterów. Nie potrafiłam się do nich przekonać. Powinnam im współczuć, przeżywać ich traumy, rozterki, smutki. Tymczasem byli dla mnie jak papierowe ludziki - bezosobowi, zmyśleni.



"Rodzeństwo"
Monika Wojciechowska
Wydawnictwo Szelest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz