Z każdą kolejną częścią, cała historia coraz bardziej do mnie przemawiała. Ta ostatnia, to nie tylko tragiczne zwieńczenie losów niemal wszystkich bohaterów, ale przede wszystkim niesamowity obraz dojrzałości w pisaniu. Losy bohaterów utkane niemal tylko z emocji. To niezwykły kunszt, żeby tak grać na emocjach czytelnika. Wywoływać rozpacz, smutek, żal i jednocześnie nie zapominać przy tym o indywidualnych cechach bohaterów. Każdy z nich był przecież inny, a ich jedynym przewinieniem było to, że chcieli kochać i być kochanym.
To z drugiej strony również obraz z pozoru akceptujących sytuację rodziców i innych krewnych, ich porażająca hipokryzja, wyparcie.
Ta pozycja to bardzo mocne i dojrzałe podsumowanie całej trylogii.
"Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek. Śmierć"
Jonas Gardell
Wydawnictwo W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz