sobota, 25 czerwca 2022

Niezmiennie prawdziwa

 


Trudno jest pisać o klasyce, o której najprawdopodobniej napisano już wszystko. Pierwszy raz przeczytana z Mamą, teraz pierwszy raz czytana z moimi córkami. Pamiętałam tylko, że to była mądra i krótka książka. No i cóż taka nadal jest.

Jednocześnie jest w niej coś hipnotyzującego i intrygującego. Pomimo zmiany perspektyw czytania, cały czas zachowuje swoją świeżość i uniwersalność. Kiedy dorosły człowiek, pozbawiony już tej dziecięcej ufności, na nowo odkrywa historię Małego Księcia ze swoimi dziećmi, dzieje się prawdziwa magia. Dociekliwe pytania, tłumaczenie metafor - jest jednocześnie zabawnie i gorzko. 

Wbrew małej objętości, tą pozycję trzeba smakować, nie czytać " na jeden raz". To wielka sztuka stworzyć coś mądrego i jednocześnie ciekawego. 



"Mały Książę"
Antoine de Saint - Exupery
Wydawnictwo RM

sobota, 18 czerwca 2022

Thriller idealny

 


Niedawno skończyłam czytać "Wróć przed zmrokiem" autora, nie mogłam się więc powstrzymać od porównań. Pierwsza przeczytana książka była świetna, ale "Zamknij wszystkie drzwi" jest zdecydowanie lepsze!

Główna bohaterka Jules właśnie straciła pracę i praktycznie w tym samym momencie przyłapała swojego chłopaka na zdradzie. Nie dość, że nie ma gdzie mieszkać, to nie ma nawet środków na wynajęcie  nowego mieszkania. I wtedy znajduje tajemniczą ofertę pracy, która ma rozwiązać jej wszystkie problemy. Bartholomew to jeden z najbardziej tajemniczych, ale i najbardziej luksusowych miejsc na Manhattanie, a jeden z właścicieli właśnie szuka "opiekuna" mieszkania. 12 tysięcy dolarów za  3 miesiące "opieki" w prestiżowym miejscu. Czy to nie brzmi zbyt idealnie?

Ta książka to przykład thrillera idealnego. Tajemnice czające się niemal w każdym kącie budynku, wątek przeklętego miejsca, bogaci mieszkańcy i towarzyszący nieustający niepokój. Całość czyta się szybko i z zaciekawieniem. Autor wodzi nas za nos, dość szybko odkryłam, kto może być najbardziej zamieszany w całą intrygę, ale rozwiązanie zagadki było dla mnie sporym zaskoczeniem.

Z pewnością nie jest to moje ostatnie spotkanie z autorem. 



"Zamknij wszystkie drzwi"
Riley Sager
Wydawnictwo Mova

czwartek, 16 czerwca 2022

Współczesny sztuczny świat

 


Chyba nie chciałabym być teraz nastolatką. Kiedy ja zaczynałam chodzić do gimnazjum, nawet jak się miało komórkę, to i tak idąc do szkoły zostawiało się ją w domu, bo nie była potrzebna. Pamiętam jak dziś, kiedy musiałam prosić rodziców o założenie gadu- gadu (zrobić listę plusów i minusów). Nie wiem, czy było lepiej czy gorzej - z pewnością zupełnie inaczej. Teraz jako mama, co prawda dopiero 5-latek zaczynam się zastanawiać i to z lekką obawą, w jakim świecie będą żyły moje córki jako nastolatki.

Lottie ma prawie 12 lat i właśnie zaczyna nową szkołę. Najgorsze jest to, że jej najlepsza i w sumie jedyna przyjaciółka właśnie przeprowadziła się z rodzicami do Australii. Lottie jest przerażona i zagubiona. Czy uda jej się znaleźć nową przyjaciółkę? Czy ją zaakceptują? Co może zrobić, żeby stać się popularna i lubiana? Ale także staje przed ważnym wyborem pierwszego w życiu stanika i dylematem, czy ma już się golić  pod pachami.

Ta książka to było dla mnie prawdziwe wyzwanie, bo postanowiłam ją czytać razem z córkami, na zasadzie omijam "fragmenty" nieprzeznaczone dla ich wieku, zostawiając wątki rodzinne i dotyczące nawiązania przyjaźni. W sumie bawiłyśmy się świetnie, bo mimo wszystko dużo musiałam im tłumaczyć, prowadziłyśmy zaciętą dyskusję na temat wegetarian, oglądałyśmy wspólnie  zdjęcia dziewczynek  USG. Z zapartym tchem śledziłyśmy relacje Lottie z młodszym bratem, nie mogłyśmy się też  doczekać nowego członka rodziny. Były też momenty zabawne, bo które dziecko nie lubi czytać o "dawaniu buziaka tyłkiem". 

Nie jestem ekspertką od literatury dla nastolatek, nastolatką też już dawno nie jestem...i mnie osobiście całość w kontekście nastoletnich problemów okazała się lekko sztuczna, wymuszona i dość tendencyjna - w szczególności co do prawdziwego oblicza najbardziej popularnych w szkole i prawdziwej przyjaźni. Teraz jednak książkę przekazuję do czytania nastolatce, która nienawidzi czytać  i z niecierpliwością wyczekuję jej opinii.



"Żenujące życie Lottie Brooks"
Katie Kirby
Wydawnictwo Znak Emotikon


sobota, 11 czerwca 2022

Pogawędki z dobrym znajomym o ważnych sprawach

 


Podeszłam do tej książki z "czystą kartą". Tak naprawdę nie miałam pojęcia, czego się po niej spodziewać. Autora kojarzyłam, choć nigdy nie czytałam żadnej jego książki. 

Antropocen to epoka geologiczna, w której obecnie żyjemy i wywieramy na naszą planetę ogromny wpływ. Ta książka to zbiór esejów, których powstał na podstawie podcastów nagrywanych przez autora. Na szczęście nie jest to ekologiczny jednostronny manifest o niszczycielskiej sile człowieka, ale naprawdę wyważone stanowisko. Nie jest to też zbiór suchych faktów, naukowy elaborat. To głównie spostrzeżenia dotyczące naszego życia codziennego.

Czytając czułam się tak, jakbym dyskutowała z dobrym znajomym, o współczesnych problemach ale i też sukcesach dzisiejszego świata. Jednym z esejów, który wyjątkowo zapadł mi w pamięć była historia napoju Dr. Peppera. Była tak sugestywna, że po jej przeczytaniu...musiałam się napić ;) Zaskoczył mnie również esej o trawnikach i założycielu pierwszych supermarketów. 

Moje podsumowanie jest dość przewrotne - "Pogawędki z dobrym znajomym o ważnych sprawach". Trudno jest bowiem kwalifikować rozmowę o ważnych problemach jako pogawędkę. I tu tkwi cały sukces tej książki. Autor tworzy świetny klimat rozmowy - dyskusji o współczesnych bolączkach, jednocześnie nie przytłaczając nas ich wagą, nie oskarżając. To zdecydowanie ciekawsza forma, która pod pozorem lekkości zmusza do zastanowienia się nad kondycją współczesnego świata.



"Antropocen. Twój i mój świat"
John Green
Wydawnictwo Bukowy Las

Oczekiwania a rzeczywistość

 


Jestem dość specyficznym czytelnikiem. Książki, które większość ludzi zachwycają, dla mnie są po prostu przeciętne. Bardzo ciekawa promocja i bardzo pochlebne opinie sprawiły, że miałam wobec tej książki ogromne oczekiwania. I to zniszczyło tę książkę. Pewnie, gdybym nie znała tych wszystkich opinii i przypadkowo trafiła na tę pozycję, zupełnie inaczej bym ją odebrała.

Tom Anderson nie ma zbyt wielu okazji, by spędzać czas ze swoją córką. Praktycznie widuje się z nią raz w roku, w wakacje. Tym razem zamierza ją zaskoczyć i rezerwuje domek letniskowy w ośrodku "Płytkie Zdroje". Piękny las, jezioro, wszystko daleko od miejskiego zgiełku. Jest tylko jeden drobny szczegół, Tom nie wie, że paręnaście lat temu nieopodal ośrodka doszło do tajemniczej zbrodni.

Fabuła książki zapowiadała się naprawdę świetnie. Bardzo lubię, gdy klimat książki współgra z otoczeniem akcji. Zrewitalizowany ośrodek wokół pięknego lasu, pobliskie miasteczko - totalna dziura w środku niczego, to wszystko idealnie współgra z powolną, nieśpieszną i  tajemniczą akcją. Tylko, że w pewnym momencie wszystko to staje się coraz bardziej rozwlekłe, a emocje tak charakterystyczne dla świetnych thrillerów zamiast wybuchnąć, wygasają. Na szczęście akcja na ostatnich 100 stronach przyśpiesza. Wszystko co wydawało się już dla czytelnika oczywiste, nagle zmienia swoją perspektywę. To jednak za mało, żeby uczynić tę książkę wybitną. To po prostu dobry thriller. 



"Głusza"
Mark Edwards
Wydawnictwo Muza S.A.