poniedziałek, 31 stycznia 2022

To było zupełnie coś innego niż się spodziewałam

 


Po przeczytaniu opisu książki, miałam wobec niej zupełnie inne oczekiwania. Ta historia naprawdę jest dziwna, co nie znaczy, że zła.

Trudno jest streścić, o czym naprawdę jest to książka. Każda z wersji może zdradzać zbyt wiele i psuć odkrywanie kolejnych tajemnic. Mamy tu pewną zaginioną Dziewczynkę z Lodem, jej siostrę, Tediego i jego kotkę. 

Mam nadzieję, że nie zdradzę zbyt wiele że to nie jest klasyczny kryminał. Kryminał to to tylko pewne niewielkie tło, pewien pretekst dla zbadania psychiki bohaterów.

Początkowo ta historia mnie nie porwała. Strasznie mi się dłużyła, no i cóż kot z Cheshire to jedyny akceptowalny dla mnie książkowy kot. Tu kotów było dla mnie za dużo. To jednak jedna z nielicznych książek, które warto początkowo przemęczyć, by doczekać nieoczekiwanego finału. 



"Ostatni dom na zapomnianej ulicy"
Catriona Ward
Wydawnictwo W.A.B.


niedziela, 30 stycznia 2022

Reportażoopowieść

 


Początkowo byłam tą książką zachwycona. Jednak z każdą kolejną stroną mój entuzjazm gasł.

Bolormaa wychowała się w rodzinie mongolskich koczowników. Na temat pozyskiwania kaszmiru, a przede wszystkim jego farbowania jest niemal ekspertką. Nie spodziewa się, że jej pierwszy wykonany sweter i spotkanie z pewną Włoszką zmieni jej całe życie.

Książkę czytałam na Kindlu (nigdy nie widziałam jej wersji papierowej) i moje pierwsze zdziwienie - jaka ta opowieść jest krótka! Byłam oczarowana opisem życia na stepie. To było takie magiczne, a jednocześnie realne. Z każdą kolejną stroną mój zachwyt gasł. Pyłek magii opadał i ostatecznie ledwo się tlił.  Nie chcę zdradzać całej fabuły, ale na moje odczucia nie miała wpływu pokazana realistycznie proza życia, ale surowy, niemal reporterski styl autorki. Opisywane zdarzenia były pełne emocji, a przedstawione w sposób totalnie tych emocji wyzutych. Tak jakby autorka była poza bohaterami, a nie w nich.

Naprawdę wielki plus za przedstawienie okrutnego dzisiejszego świata: masowej produkcji kaszmiru, wykorzystywania taniej siły roboczej, europejskiej "metki". Czasami jednak sam pomysł nie starczy, a realizacja wymaga więcej empatii.

Nie podobała mi się również "nieproporcjonalna"akcja. Na początku historia jest opowiadana nieśpiesznie, niezwykle dokładnie, by w kluczowym momencie traktować wszystko po macoszemu. Skąd ja to znam, taki słomiany zapał autorki - najpierw wielka staranność, a potem byle skończyć.



"Czerwony kaszmir"
Christiana Moreau
Wydawnictwo Czarna Owca

czwartek, 20 stycznia 2022

Gruzińska magia

 


Ta książka zdecydowanie zbyt długo "kurzyła" się na moim czytniku, choć być może przez to smakowała jeszcze lepiej.

Stazja Jaszi to córka  najsławniejszego w carskiej Rosji gruzińskiego wytwórcy czekolady. Któregoś dnia, ojciec zdradza jej przepis na gorącą czekoladę. Ten przepis to szansa i zarazem przekleństwo dla następnych pokoleń Jaszi. Ta opowieść  to  ich losy w okrutnym XX wieku. 

Książka po prostu mnie zachwyciła. Ta rodzinna opowieść to klasyka gatunku. Z jednej strony jest w niej jakaś cząstka wzorowana na monumentalnej literaturze rosyjskiej, z drugiej jest w  niej powiew świeżości, więcej namiętności, skrajnych emocji i smutku. Bez wątpienia opisane w niej doświadczenia wojenne bohaterów wywołują wielkie przerażenie i ogromny strach przed wojną. 

Autorce udało się też stworzyć bardzo ciekawy wachlarz pełnokrwistych bohaterów, co ważne zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Od razu zatapiamy się w ich losach, przeżywamy ich kolejne doświadczenia życiowe, podziwiamy i gardzimy ich decyzjami. 

Aż żal, że przede mną już tylko druga część.



"Ósme życie (dla Brilki)
Nino Haratischwili
Wydawnictwo Otwarte

niedziela, 16 stycznia 2022

Przeciętna

 


Bardzo długo zbierałam się do  opinii o tej książce. Do tej pory w sumie nie wiem, co mam o niej napisać. 

Macy Crow to silna kobieta i doskonała policjantka. W swoim życiu przeszła naprawdę sporo. Właśnie stara się pozbierać zarówno psychicznie i fizycznie po niedawnym wypadku, kiedy z impetem wjechała w nią ciężarówka. Teraz stara się o miejsce w elitarnym zespole profilerów. Przed nią trudne zadanie, musi rozwikłać sprawę tajemniczej śmierci nastolatki sprzed 15 lat. Szybko odkrywa, że ta śmierć może być powiązana ze sprawami gwałtów dokonywanych na przestrzeni lat w okolicy.

Chyba nie ma nic gorszego dla czytelnika, gdy książka nie wywołuje żadnych emocji. Niestety, ale książka mnie nie wciągnęła. Czytałam bez większego zainteresowania i dość szybko odkryłam, kto jest sprawcą. Nieśpieszna, monotonna akcja. Książka na początku mnie zainteresowała, ale z każdą kolejną stroną, moje zaangażowanie spadało. Macy jako postać była całkiem w porządku, choć zabrakło w niej jakieś charakterystycznej negatywnej bądź pozytywnej cechy. Dla mnie w kryminale główna postać musi być bardziej wyrazista.

W sumie dopiero po przeczytaniu odkryłam, że to już kolejny tom serii. Może gdybym czytała, tak jak lubię cykl od samego początku, trochę bardziej bym polubiła Macy. Bardzo lubię obserwować jak zmienia się bohater, jak jego postać ewauluuje. 



"Jeden krok przed śmiercią"
Mary Burton
Wydawnictwo MUZA S.A.

niedziela, 9 stycznia 2022

Nie jestem czytelniczą idiotką

 


Kiedy po mniej więcej 30 stronach thrillera domyślasz się już zakończenia...Kiedy w trakcie czytania orientujesz się, że autor ma zerowe pojęcie o ciąży bliźniaczej, a w takiej ciąży jest właśnie główna bohaterka...Kiedy ta główna bohaterka nie jest ani naiwna ani głupia, ale nie bójmy się w tym przypadku tego słowa,  ale po prostu tępa...

Zuza ma 34 lata. Wychowała się w sierocińcu. Niedawno oszukał ją partner i pozostawił z milionowymi długami...i brzuchem. Zuza za pół roku ma urodzić bliźniaczki. I wtedy pojawia się Marek. Ideał, który gotów jest uznać dzieci Zuzy i wspólnie z nią wychować. Marek z Zuzą przeprowadzają się do rodzinnej wsi Marka. Większej dziury trudno szukać na mapie. 

To podobno miał być thriller, w dodatku nietypowy, bo autor pisze całą książkę z perspektywy kobiety. Książka rzeczywiście porusza trudny współczseny temat, nie będę zdradzać jaki, bo szybko i tak się domyślicie w trakcie lektury. Gusta są różne, można dyskutować czy to wciągający thriller, czy po prostu do bólu przewidywalny. Jest już wiele opinii w tym zakresie, nie będę się więc powtarzać.

Dla mnie jednak ta książka jest po prostu szkodliwa i dziwię się, że wśród opinii wielu jej czytelników, nie spotkałam się z tym, żeby ktoś poruszył kwestię, o której zaraz napiszę. Tak jak już wcześniej wskazywałam, główna bohaterka jest głupsza niż paragraf przewiduje. Ja wszystko rozumiem, jest praktycznie sama na świecie,zaraz zostanie matką i naprawdę chce wierzyć w to, że ktoś pokochał nie tylko ją, ale i jej nienarodzone córki. I tu było ogromne pole do popisu dla autora. Można było naprawdę stworzyć niesamowity i głęboki rys psychologiczny, a nie robić z głównej bohaterki idiotki. Ok, to jestem jeszcze w stanie przeboleć.

 Nie mogę jednak przejśc do porządku dziennego nad sposobem przedstawienia ciąży bliźniaczej. Tak się składa, że sama jestem mamą bliźniaczek, moja ciąża szczęśliwie przebiegła bezproblemowo i mam wspaniałe córki. Nikt jednak nie mówi, że jest to ciąża bardzo wysokiego ryzyka, z punktu widzenia medycznego jest od razu kwalifikowana jako ciąża patologiczna. Jej prowadzenie to nie są rutynowe działania, ale szereg badań, o których nie ma pojęcia kobieta będąca w pojedynczej ciąży. A autor przedstawia jej prowadzenie nawet w łagodniejszy sposób niż zwykłą ciążę. Wiem, nie jest lekarzem, ale mimo wszystko w niewielki choć sposób winien on uświadamiać swoich czytelników.  Zdaje sobie sprawę, że Zuza mogła nie wiedzieć, że jej ciąża nie jest prawidłowo prowadzona, ale z nudów spędzała bardzo dużo czasu w Internecie i mogła się domyśleć, że to nie tak powinno wyglądać. Z jednej strony śmieje się z "wiejskich bab", że nie chodzą do lekarza w ciąży, a z drugiej strony akceptuje badanie ginekologa stetoskopem jako wystarczające w ósmym miesiącu ciąży! 

W mojej ocenie to najsłabsza pozycja autora, pisana jako przerywnik w serii z Igorem Brudnym, niedopracowana i pisana "na szybko".



"Matnia"
Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo Czarna Owca