Już dawno nie towarzyszyło mi to uczucie, kiedy kończąc książkę w formie elektronicznej zastanawiałam się, czy to było tak dobre, czy tak krótkie, że tak szybko ją przeczytałam. Zerkam na informację - 320 stron - średni czas czytania ponad 5 godzin. Ja przeczytałam łącznie w 2 godziny. Tak, to było świetne.
Nicole - właścicielka dobrze prosperującej firmy, kochający mąż, a w dodatku rodzi przepiękną córeczkę. Życie idealne. Czy na pewno? Jest tylko kilka osób, które znają jej największą tajemnicę. Jedno zdarzenie, które miało wpływ na jej całe życie.
Morgan - wdowa próbująca odnaleźć się po samobójstwie męża, który okazał się oszustem finansowym. Czy jest coś co łączy te kobiety?
Obie spotykają się na peronie metra. Nicole przekazuje Morgan swoją córeczkę, a po chwili skacze tuż pod nadjeżdżający pociąg. Co skłoniło ją do tak dramatycznego kroku? I dlaczego oddała swoje dziecko obcej kobiecie?
W mojej ocenie samo odkrycie tajemnicy ma w tej książce drugorzędne znaczenie - uważny czytelnik odkryje, kto za tym wszystkim stoi. Tak naprawdę to opowieść o niszczącej sile manipulacji, a także żądzy pieniądza, która nie waha się przed niczym. Największe niebezpieczeństwa czyhają w głowie, wystarczy zaufać niewłaściwej osobie.
Zdecydowanie polecam miłośnikom thrillerów, a jeśli chcecie poznać inne opinie na temat tej książki zapraszam na : https://znak. wydawnictwoznak.pl/kobieta-na- krawedzi .
"Kobieta na krawędzi"
Samantha M. Bailey
Wydawnictwo Znak
Premiera: 17 czerwca 2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz