Czy często sięgacie po kryminały retro? Ja raz na jakiś czas lubię się zanurzyć w przedwojennym świecie. A gdy jeszcze do tego w grę wchodzą wątki związane ze sztuką ( w tym przypadku rozwój kinematografii i teatr) czuję się ukontentowana.
Przedwojenna Warszawa, okultyzm tajemnicze morderstwa młodych aktorek, a w tym wszystkim komisarz Wróbel, który jest bliski porzucenia swojej pracy. Czy to będzie jego ostatnie dochodzenie? I jaką rolę w tej historii odegra Antoni Słonimski i Eugeniusz Bodo?
Przy tej książce wyłączyłam swój natrętny śledczy umysł, który z zapamiętaniem godnym książkowym detektywom wyłapuje wszelkie historyczne nieścisłości. Nie wiem, na ile wydarzenia czy zachowania przewijających się tu postaci autentycznych i zdarzeń są zgodne z prawdą, ale cała historia tak mnie zainteresowała, że nie miało to dla mnie znaczenia.
Ta książka to dobrze skonstruowana akcja, zaskakujące zbrodnie i zwroty. Do najwyższej oceny, czegoś mi jednak zabrakło. W mojej ocenie to po prostu dobry kryminał retro.
"Człowiek z Celuloidu"
Tomasz Duszyński
Wydawnictwo Sine Qua Non
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz