niedziela, 17 maja 2020

W brutalnym męskim świecie



Aż wstyd się przyznać, ale to moje pierwsze spotkanie z Ryszardem Ćwirlejem. Po lekturze "Jedynego wyjścia", wiem że nie było to spotkanie ostatnie.

W wielkopolskim miasteczku zostaje porwany syn miejscowego biznesmena. Ojciec wbrew zakazowi porywaczy informuje policję, jednocześnie wykorzystując swoje stare kontakty próbuje odzyskać syna na własnych warunkach. W momencie, gdy ojciec odświeża swoje znajomości z czasów, gdy prowadził nie do końca legalne interesy, na trop porywaczy wpada młoda policjantka Aneta Nowak. 

W tym samym czasie, w niewyjaśnionych okolicznościach znika przyjaciółka Anety. Wszyscy myślą, że to chwilowa ucieczka od życia, jednak Aneta wie, że przyjaciółka nigdy nie zostawiłaby swojego małego dziecka. Czy te dwie sprawy łączą się w jakiś sposób?

Gdybym miała określić tę książkę jednym zdaniem, napisałabym "Inteligentna kobieta w brudnym męskim świecie". Autor do swojej powieści wplata bohaterów znanych ze swojego PRL-owskiego cyklu Alfreda Marcinkowskiego i Mariusza Blaszkowskiego oraz ich starych kolegów. Cała historia to nie jest słodka rurka z kremem, a policjantka Aneta zdecydowanie nie jest w tym ciastku lukrem - tandetną ozdóbką, od którego słodyczy bolą tylko zęby. Z przytupem wkraczamy w brutalny męski świat, w którym nie ma sentymentów. 
Mam jednak pewne zarzuty, co do wykreowania postaci Anety. Rozumiem założenie autora, żeby pokazać że często nie docenia się inteligencji kobiet, szczególnie w hermetycznym męskim środowisku, ale jednocześnie raziło mnie to, że Aneta jest tak doskonała, wyłącznie jej tropy są właściwe i gdyby nie ona, nie udałoby się zakończyć żadnej ze spraw. To wszystko sprawia wrażenie przerysowanego. Na pewno sprawdzę w drugiej części cyklu, jak autor podszedł do tej trudnej tematyki. 

"Jedyne wyjście"
Ryszard Ćwirlej
Wydawnictwo MUZA SA (wznowienie)

1 komentarz:

  1. Muszę sprawdzić czy młoda policjantka to taki chodzący ideał.

    OdpowiedzUsuń